słyszę tętno w uchu forum
P. Pewnego ranka w zeszłym tygodniu obudziłem się, słysząc bicie mojego serca w lewym uchu. Najwyraźniej słyszę to, gdy leżę w łóżku lub spokojnie siedzę. Moje zdrowie jest dobre, a po niedawnym badaniu serca powiedziano mi, że moje serce jest „idealne”. Czy powinienem się martwić, że słyszę rytmiczny rytm serca z lewego
Lek. Tomasz Budlewski. 79 poziom zaufania. być może czop woskowinowy, proszę koniecznie zgłosić się do lekarza rodzinnego po badaniu będzie można coś więcej powiedzieć, sądzę że wskazana będzie wizyta u lekarza laryngologa. redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie.
Przyczyną powstawania pogłosu w uchu mogą być: nagromadzenie woskowiny w uszach, infekcje ucha, neuroma akustyczna ( nerwiak ), postępujący odbiorczy ubytek słuchu, infekcje ucha i zatok, alergie, leki ototoksyczne itd.
Często występuje problem z ustaleniem przyczyny pulsującego szumu, jednak zazwyczaj źródłem jest zebrana woskowina. Inne potencjalne przyczyny pulsowanie w uchu, to: zaniedbania higieniczne, prowadzące do powstania tzw. czopa woszczynowego, czyli zamknięcia przewodu słuchowego zalegającą w nim woskowiną,
Mam problem. Otóż kiedy nagram coś swoim mikrofonem, który jest w komplecie ze słuchawkami Creative Fatality HS-800, dźwięk jest słyszalny tylko na jednym, lewym uchu. Najbardziej mnie denerwuje to, że już kiedyś nagrywałem tym mikrofonem i wszystko było w porządku. Słyszałem, że problem może tkwić w mono i stereo o co z tym
nonton 2 days 1 night season 4 2023 sub indo. 3 lata 8 miesiąc temu #1068022 przez madziek9997 Cześć Wszystkim, jestem w 16 tyg ciąży, od dwóch tygodni słyszę w lewym uchu bicie serca/ tętno. Ucho mnie nie boli. Byłam u laryngologa i wszystko jest okej. Nie jestem chora na tarczycę. Jak tego uczucia się pozbyć? Czy mogę lecieć samolotem? Dziękuję za odpowiedź Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy. 3 lata 8 miesiąc temu #1068031 przez Temaria To zdecydowanie stres, ale nie masz się czym martwić. Pozwól sobie na chwilę odpoczynku, relaksu i powinno wszystko minąć. Jeśli jednak tak się nie stanie, to pójdź do lekarza z prośbą o coś na uspokojenie. Może znajdzie się coś, co nie zaszkodzi dziecku. Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Witam wszystkie Piszczałki Od 2 lat zmagam się z depresją i kiedyś z okropną somatyzacją, która na szczęście już przeszła. Piszę do was z nadzieją, że uda mi się kogoś pocieszyć, oswoić z objawami, bo pamiętam jak to było na początku gdy wyszukiwałam u siebie wszystkie choroby świata ;P Miliony razy umierałam i zmartchwychwstawałąm Zaczęło sie od silnych zawrotow glowy, piski, szumy w glowie, bol glowy- okropny z tyłu, przodu i pozniej boki, bole miesniowe, dretwienie twarzy, brody, jezyka, derealizacja, jakbym jakis film ogladala czy chodziła zamyślona albo byla zamknieta w słoiku, dziwny obraz takiii snieżny...brudny...coś nie do opisania zarówno pod względem samopoczucia wówczas jak i efektów specjalnych w 3 D, EHHH CZEGO JA WTEDY NIE MIAŁAM, kołatania serca, silne lęki, panika, strach, płacz, brak nadziei, poczucie bezsilności były tak silne, że nie chciało mi się żyć, bo jak żyć z takim bólem????? a jednocześnie chorobliwie bałam się o swoje życie...wiem dziwne, ale prawdziwe. Tak jak najedzony głodnego nie zrozumie, tak zdrowy nie pojmie jak uciążliwe są objawy nerwicy czy depresji. Myślałam, że to juz koniec świata, ale jednak wybraam się do psychiatry i wiecie co? minęły 2 lata i jestem kompletnie przewartościowaną kobieta, bo nauczyłam się podczas brania leków antydepresyjnych nabierać dystansu do życia, ludzi i problemów otaczających mnie, a co najważniejsze do obsesji na punkcie mojego ciała i bólu. Dziś jestem o polowę mniej wystraszona niż kiedyś. Przyjęłam, że życie ma się jedno, dostaliśmy je w dzierżawie od kogoś tam na górze i jak mam kiedyś umrzeć to umrę....i co z tego? nic, bo wtedy będę miałą to w du... co oczywiście nie oznacza, że wszystko mi jedno, a po prostu to, że już tak nie drżę ze strachu gdy mam kołatania, gdy mam kluche w gardle, gdy kręci się w glowie czasami lub piszczy w uszach, bo najwazniejsze, że rozumiem i uwierzyłam, że mam to z nerwów, sulementuje magnez i d3 nawet latem, bo okazuje się, że nawet latem mamy niedobory, a opalanie na sloncu ich nie uzupelnia az tak dobrze, a stres niestety zzera wszystkie wazne pierwiastki, pije meliske, relaksuje się, podchodze do ludzi i kloipotów bardzo na luzie, nie biore juz leków, radze sobie ze strachem i strresem wlasnie przez oswojenie go. Pamietajcie, że o siebie trzeba walczyc, a z sytuacji zawsze jest jakies wyjscie. Życze wszystkim duzo zdrowia i zaznaczam, że mi tez piszczy od miesiąca w lewych uchu )) i niech sobie piszczy, choć drażni wieczorem gdy zasypiam myślę, ze mam to w dup..
Witam, od około dwóch miesięcy po tym jak się umyję i kiedy moje ucho ma kontakt z wodą odczuwam pulsujący,rytmiczny szum w lewym uchu. Najpierw pojawiał się tylko po kontakcie ucha w wodą i po kilku godzinach znikał a teraz słyszę go cały czas. W rytm pulsującej w skroniach krwi. Do tego ucho pobolewa. Dosłownie słyszę stłumione bicie własnego serca w uchu. Dodam,że ciśnienie mam w porządku. Myślałam już nawet,że owe ucho jest zatkane,kupiłam preparaty do rozpuszczenia woskowiny lecz nic nie pomogły. Do laryngologa jestem zapisana w kolejkę,ale wiadomo jakie są kolejki w dzisiejszych czasach. Do tego czasu chyba oszaleję. Szum nie daje mi się na niczym skoncentrować,nie mogę się uczyć..Co mogę zrobić aby jakoś dotrwać do wizyty u lekarza? Miał może ktoś tak samo? 2012-02-12, 09:54~zagubiona ~ Może to być zatkana trąbka słuchowa, któa powoduje powastanie tego nieprzyjemnego szumu w uchu. Niestety bez otolaryngologicznego badania nie można nic więcej stwierdzić, a ni też podjąć leczenia. Niestety musi Pani czekać cierpliwie na wizytę, a jeżeli objawy są silne i uniemożliwiają normalne funkcjonowanie to proszę rozważyć prywatną wizytę u specjalisty. 2012-02-12, 17:54arnica ~ Ja miałam szum w uchu(coś jakby woda szumiała gdzieś tam u sąsiada) a potem tętno w się po wysiłku,przy czym * wysiłkiem* było nawet przewrócenie się na drugi bok w nocy. Następnie słyszałam pulsujące tętno przez cały czas. W międzyczasie byłam zbadana przez laryngologa(wszystko ok) oraz neurologa:też ok,ale zapisał mi BETASERC 24,po którym ustąpiły szumy uszne(tętno nadal słyszałam),ale lek ten musiałam odstawić,gdyż wywoływał u mnie skurcz oskrzeli. Gdy już byłam bliska załamania,przejrzałam ulotki leków,które biorę,i odstawiłam wszystkie,które mogą wywoływać szumy CO? OKAZAŁO SIĘ<ŻE LEK NA ZBICIE CHOLESTEROLU ATORIS DAWAŁ TAKI SKUTEK UBOCZNY!!! Od dwóch miesięcy już go nie biorę,jest OK:) Jestem szczęśliwa:-) W walce z podnoszącym się cholesterolem walczę (bezzapachowym) i STEROLEĄ Moja rada:przeanalizuj leki ,które bierzesz 2013-05-14, 16:14~uzdrowiona Strony: 1 wątkii odpowiedzi ostatni post
napisał/a: uzytkownik89 2014-01-27 16:45 witam, mam wielki problem otóż jakieś półtora miesiąca temu "otrzymałem" mocny cios z otwartej ręki w lewe ucho, efektem była perforacja błony bębenkowej- od razu wizyty prywatne u laryngologa- niedawno błona się zasklepiła- powstał strupek dostałem przepisane krople cerumex oraz otoargent, ( z początku dostałem antybiotyk oraz krople do ucha, kolejne wizyty to inne krople do uszów i mówienie mi, że ten szum minie jak się błona zasklepi) lecz jednak piskliwy dźwięk w uszach został... nie można z tym żyć... natomiast w prawych uchu odczuwam tzw. tykanie jakby w rytm tętna i ogólnie to ucho jest tkliwe i miałem problem ze słyszeniem niskich tonów na to ucho... lekarz mówi bym się tym nie przejmował, że mi się wydaję, ale ja to czuję... mam wielki dyskomfort, nie mogę się skoncentrować, żyć normalnie, o poczytaniu książki w ciszy i koncentracji nie ma mowy, denerwuje mnie to i irytuje bo nie mogę normalnie funkcjonować... minęło prawie dwa miesiące a tu nic nie pomogło... bardzo proszę o pomoc czy są jakieś badania które mogą znaleźć przyczynę bo to jest nie do zniesienia i gdzie szukać pomocy... te krople nic naprawdę mi nie pomagają, pisk nasila się nocą- uniemożliwia zaśnięcie... czy mogłem doznać nieodwracalnego urazu akustycznego? niby słyszę na to ucho, ale czuję się dziwnie i jak coś głośniej powiem mam uczucie w swoich uszach że mi coś tam dzwoni... pozdrawiam i bardzo proszę o jakąś poradę, może nie laryngolog a jakiś inny specjalista może mi pomóc, naprawdę czuję niemoc z tym problemem...
Ilka to może cos w powietrzu, bo moja mama też tak ma a wszystkie mieszkamy od siebie hoho mam nadzieję że do poniedzałku wszystkim nam minie ale to płukanie uszu by sie mi przydalo bo cos przygłuchawa jestem zdrowiej i wygrzewaj sie na słoneczku:) -------------------- "Człowiek jest dosłownie rozdarty na dwoje: zdaje sobie sprawę z własnej wyjątkowości, majestatycznie góruje nad resztą przyrody, a jednak na koniec wraca tam, pod ziemię, gdzie ślepy, niemy, gnije i znika na wieki".
słyszę tętno w uchu forum